Na lotnisku imienia Lecha Wałęsy wszystko działa normalnie, na terminalu nie widać zwiększonej liczby funkcjonariuszy służb ochrony i straży granicznej, nie ma też informacji o jakichkolwiek odwoływanych lotach.
W dniu zamachów w Brukseli nie było w planie żadnego odlotu ani przylotu z Brukseli. Co prawda, Rębiechowo ma w swoim tygodniowym rozkładzie połączenie ze stolicą Belgii, ale z lotniskiem Charleroi, a nie z Zaventem, gdzie rano doszło do dwóch eksplozji. Zresztą taki lot i tak nie był na dzisiaj zaplanowany.
Nikt na lotnisku nie spodziewa się, żeby praca gdańskiego portu została w jakikolwiek sposób zakłócona.
Po serii eksplozji w Brukseli przestrzegano, że na lotniskach w całej Polsce mogą zostać wprowadzone dodatkowe kontrole straży granicznej.
Maciej Bąk/mili