Pod opiekę stacji morskiej Uniwersytetu Gdańskiego trafił pierwszy dziki pacjent. Sztutka, bo tak ma imię nowa podopieczna, trafiła do fokarium w sobotę 19 marca. Od razu została umieszczona w szpitaliku, pod opieką weterynaryjną.
– O 16:40 otrzymaliśmy pierwsze zgłoszenie o malutkiej foczce na plaży w Sztutowie Znalezione szczenię waży zaledwie 13,5 kg – informuje stacja morska. Decyzję o zabraniu zwierzęcia z plaży podjęto po otrzymaniu dokumentacji fotograficznej.
fot. Paulina Bednarek / Fokarium.pl
Odnaleziona w Sztutowie samiczka była wychudzona i odwodniona. Przewieziono ją do placówki na Helu, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy. Pobrano jej krew do badań weterynaryjnych i dokarmiono specjalną zupą rybną. Do pokarmu dodano też elektrolity.
fot. Paulina Bednarek / Facebook
Na zdjęciach widać jeszcze futerko, które chroni najmłodsze zwierzęta. Czerwony kolor to światło emitowane przez specjalną lampą grzewczą, pod jaką umieszczono fokę, żeby zapobiec wychłodzeniu organizmu.
– Bardzo dziękujemy wolontariuszom Błękitnego Patrolu WWF, którzy czuwali nad bezpieczeństwem młodej foki do momentu przybycia pracowników Stacji Morskiej – czytamy na stronie jednostki.
fot. Paulina Bednarek / Facebook
Szczenię musi nabrać odpowiedniej masy ciała i nauczyć się samodzielnie jeść nieprzetworzonych ryb. Do tego czasu pozostanie w szpitaliku helskiego fokarium.
fot. Paulina Bednarek / Fokarium.pl
Rafał Nitychoruk