Jelitkowo wróci do świetności? „Chcemy tu na nowo stworzyć kurort”

Miejscy urbaniści opracowali plan zakładający możliwość rekonstrukcji obiektów znanych jeszcze z XIX wieku, takich jak dom zdrojowy czy molo na wysokości wejścia numer 72.

Projekt ma sprawić, że Jelitkowo wróci do czasów swojej świetności.

DOM ZDROJOWY NA BAZIE RESTAURACJI

Irena Romasiuk z Biura Rozwoju Gdańska mówi, że Jelitkowo powinno się rozwijać i są możliwości, żeby stworzyć z niego na nowo prawdziwy kurort.

– Bardzo ważnym elementem jest wydzielony przez nas plac. Chcemy też otworzyć widok na morze przycinając nieco drzewostan przy wejściu na plażę. To są przecież nasze najcenniejsze atrybuty krajobrazowe, które trzeba eksponować – wyjaśnia.

Dom zdrojowy miałby zostać odtworzony na bazie obecnej restauracji „Parkowa”, bo plan zezwala na jej podwyższenie i dobudowanie do niej dwóch skrzydeł. – Jeśli chodzi o molo, to już wcześniejszy plan zagospodarowania przestrzennego zakładał możliwość jego budowy. Teraz jednak tworzymy podwaliny pod jego nasadę, bardziej eksponując wejście na plażę – dodaje planistka z BRG.

POTRZEBA UNOWOCZEŚNIENIA CZY MIŁE COFNIĘCIE W CZASIE?

Zapytaliśmy mieszkańców Gdańska i turystów czy ich zdaniem rewitalizacja Jelitkowa jest potrzebna. – Tu jest tyle ludzi, tyle osób odpoczywa, jest tak pięknie, po co tu cokolwiek zmieniać? Pewnie ktoś ma w tym jakiś interes, a wiem że jak liczą się pieniądze, to ludzie potrafią z budynkami wejść prawie na samą plażę – mówi odpoczywająca przy wejściu numer 72 gdańszczanka.

– To fakt, że kiedy wchodzi się w okolice restauracji, to czuje się jakby cofnęło się w czasie o kilkadziesiąt lat. Ale niektórzy to lubią! – zwraca uwagę inny z mieszkańców spacerujących po Jelitkowie.

– Moim zdaniem przydałoby się trochę to wszystko unowocześnić. Teraz nie jest źle, ale wszystkie tego typu miejsca idą raczej w kierunku rewitalizacji i tu też tak powinno być – dodaje turystka z Kujaw, wypoczywająca właśnie w Jelitkowie.

Zmieniony plan obejmuje ponad 7 hektarów Parku Zdrojowego w Jelitkowie.

Maciej Bąk/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj