Kilku bandytów zaatakowało mężczyznę niedaleko outletu na Szadółkach. Mieli kominiarki i kije baseballowe

W stanie stabilnym jest mężczyzna, który przed południem został pobity przez kilku zamaskowanych bandytów na osiedlu Rębowo w Gdańsku.

Poszkodowany jest w jednym z gdańskich szpitali i nie został jeszcze przesłuchany- dowiedział się nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk.

Najnowsze fakty są takie, że mężczyznę pobito kijami baseballowymi, a nie jak wcześniej sądzono, metalowymi pałkami. Prawdopodobnie były to porachunki. W wyjaśnienie sprawy zaangażowani są policjanci kryminalni z Komendy Miejskiej w Gdańsku.

BEZ ZATRZYMAŃ

Nikogo w tej sprawie na razie nie zatrzymano. Do brutalnego ataku doszło na osiedlowym parkingu, przy ulicy Leskiego, niedaleko outletu. Mężczyznę pobito, gdy szedł do swojego samochodu. Bandytów było kilku, byli zamaskowani, w kominiarkach. Kilkukrotnie uderzali mężczyznę po całym ciele. Potem wybili szybę w samochodzie i uciekli, jak twierdzą świadkowie, czerwonym samochodem.

Aktualizacja 13:00

Zamaskowani bandyci pobili mężczyznę metalowymi pałkami. Policja szuka napastników i nie udziela żadnych szczegółowych informacji.

Policja mówi niewiele, potwierdza jedynie, że zdarzenie miało miejsce i dla dobra prowadzonego śledztwa nie udziela informacji.

ATAK PRZY CENTRUM HANDLOWE

Jak nieoficjalnie ustalił nasz reporter, napad miał miejsce na osiedlowym parkingu przy ulicy Leskiego. Mężczyzna został zaatakowany, gdy szedł do swojego samochodu.

MASKI NA TWARZACH, METALOWE PAŁKI

Bandytów było kilku. Byli zamaskowani i mieli metalowe pałki. Kilkukrotnie uderzali mężczyznę po całym ciele. Potem wybili szybę w samochodzie i uciekli, jak twierdzą świadkowie, czerwonym samochodem.

Mężczyźnie pomogli świadkowie brutalnego ataku, którzy wezwali pogotowie. Jak informują nas słuchacze Radia Gdańsk, w okolicy jest mnóstwo policyjnych patroli, także nieoznakowanych.

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj