Pierwszy raz w historii Sejmik Województwa Pomorskiego obraduje w Słupsku. Powodem plany utworzenia województwa środkowopomorskiego i sytuacja gospodarcza na ziemi słupskiej. Sesja trwa w Słupskim Inkubatorze Technologicznym.
Radni w specjalnym stanowisku mają się sprzeciwić temu pomysłowi utworzenia województwa środkowopomorskiego, ale nie wprost.
REKOMPENSATY M.IN. ZA TARCZĘ W REDZIKOWIE
Według projektu, radni zapowiadają wzmocnienie roli ziemi słupskiej w województwie pomorskim poprzez wsparcie kilku działań. Przede wszystkim chodzi o uzyskanie rekompensat za tarczę antyrakietową w Redzikowie, budowę drugiego toru na linii kolejowej 202 Słupsk-Gdynia oraz budowę trasy S6. Na pewno uchwały poprą radni PO i PSL, na razie nie wiadomo jak głosować będzie sejmikowa opozycja, czyli radni Prawa i Sprawiedliwości.
KAŻDĄ CZĘŚĆ POMORZA TRAKTUJĘ TAK SAMO
Przed początkiem sesji prezydent Słupska Robert Biedroń zaapelował do marszałka Struka, by większą atencją darzył Słupsk i cały region. Marszałek odpowiedział, że każdą część Pomorza traktuje tak samo. Biedroń zachęcał radnych Sejmiku, by częściej obrady choćby komisji odbywały się poza Trójmiastem.
– Mogę państwa zapewnić, że z perspektywy lokalnej różnie to wygląda i często o pozytywnym odbiorze jakiejś decyzji decydują detale. Proszę państwa o większą atencję dla Słupska. Atencja w dyplomacji oznacza też pieniądze – dodał prezydent Słupska.
URZĄD MARSZAŁKOWSKI WSZYSTKIEGO NIE ZAŁATWI
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk podkreślał, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jakie kompetencje w istocie mają poszczególne szczeble samorządu.
– Chciałbym, by mieszkańcy całego Pomorza mieli świadomość, że Urząd Marszałkowski nie jest receptę na wszystkie bolączki danej społeczności. Będziemy wspierać i pomagać, ale wszystkich problemów nie załatwimy – dodał marszałek Struk podczas sesji.