Prokuratura w Kwidzynie zajęła się sprawą miejscowego szpitala. Chce ustalić, czy dzierżawa udziałów prywatnej firmie była zgodna z prawem. Chodzi o umowę podpisaną przez powiat w 2013 roku.
– Na razie to postępowanie sprawdzające. Wszczęto je po informacjach, które przesłał wojewoda pomorski. Z materiałów wynika, że mogło dojść do ewentualnych nieprawidłowości, dotyczących wydzierżawiania udziałów prywatnemu podmiotowi medycznemu – poinformował prokurator rejonowy w Kwidzynie Tomasz Trzeciak.
NAJPIERW DZIERŻAWA, POTEM SPRZEDAŻ
Chodzi o okres sprzed transakcji sprzedaży 71 procent udziałów w spółce Zdrowie, która prowadzi szpital. Powiat kwidzyński sprzedał je w kwietniu 2016 roku firmie EMC z Wrocławia. Dostał za to około sześciu milionów złotych. Transakcji dokonano, mimo że sprzeciwiali się temu pracownicy szpitala i związki zawodowe. Prokuratura na razie zbiera materiały i ustala świadków. Do połowy maja okaże się, czy będzie śledztwo w tej sprawie.
CZY PRACOWNICY OGŁOSZĄ STRAJK OKUPACYJNY?
Wzburzenie pracowników doprowadziło do strajku, który rozpoczął się 11 kwietnia. Personel protestuje przeciwko decyzji powiatu. W przeprowadzonym referendum zdecydowana większość opowiedziała się przeciwko sprzedaży udziałów. Strajkujący domagają się także podwyżek.
We wtorek w południe strajkująca załoga szpitala ma ustalić, czy protest przybierze formę strajku okupacyjnego. Na 9 maja zaplanowano kolejne spotkanie z władzami placówki.
Grzegorz Armatowski/puch