Policja złapała mężczyznę, który w centrum Gdańska miał pobić 38-letniego Brytyjczyka narodowości egipskiej.
34-letni podejrzany pochodzi z Gdańska i ukrywał się przed policją. Do brutalnego ataku doszło na parkingu koło LOT 24 kwietnia.
BIJATYKA PO SPRZECZCE
Pokrzywdzony dostał silny cios w głowę, po czym upadł i stracił przytomność. Nadal jest w szpitalu, ale śledczy nie udzielają informacji na temat stanu jego zdrowia.
Jak informuje podkomisarz Aleksandra Siewert z gdańskiej policji podejrzany mężczyzna przyznał się do winy i wyjaśnił, że uderzył mężczyznę, ponieważ wcześniej doszło między nimi do sprzeczki.
DO 10 LAT WIĘZIENIA
34-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to 10 lat więzienia. Sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Policja wykluczyła, że atak był na tle narodowościowym.
Grzegorz Armatowski/mili