Zatrzymanie córki radnej PiS, „To pani Ania?”. „Nie, to Marysia, mama dalej walczy…”

W czasie gdańskiego Marszu Równości w sobotę zatrzymano córkę radnej PiS, Anny Kołakowskiej. Dziewczyna uczestniczyła w kontrmanifestacji. Policjanci powalili ją na ziemię na przystanku tramwajowym obok Bramy Oliwskiej. Film nakręcił reporter portalu Gdansk.pl.

NIE POSŁUCHALI POLICJI

Uczestników Marszu Równość próbowała zatrzymać grupa ok. 150 osób. Policja wzywała ich do odblokowania trasy. Gdy tego nie uczynili funkcjonariusze wkroczyli do akcji.
W trakcie usuwania kontrmaniefestantów z przystanku przy placu Zebrań Ludowych policjanci zatrzymali młodą dziewczynę, jak się później okazało córkę radnej PiS Anny Kołakowskiej.
Na filmie widać jak do powalonej na ziemię i unieruchomionej przez policjantów dziewczyny podchodzi starsza kobieta i pyta: 
– To pani Ania?
Dziewczyna, lekko rozbawiona odpowiada:
– Nie, to Marysia. Mama dalej walczy… 

KONSERWATYWNA RADNA
 
Anna Kołakowska uchodzi za jedną z najbardziej konserwatywnych radnych PiS. Również podczas ubiegłorocznego marszu Równości w Gdańsku była inicjatorką zatrzymania pochodu. 

Według policji w tegorocznym Marszu Równości wzięło udział ok. 800 osób, a w kontrmanifestacji 200. – Pięć osób zostało zatrzymanych. Ustalamy ich tożsamość, powiedział nam Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Zostali zatrzymani za udział w nielegalnym zbiegowisku i naruszenie nietykalności. Policjanci będą analizować zapisy monitoringu miejskiego i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

amo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj