Ratownicy uczyli plażowiczów udzielania pierwszej pomocy. „Nie bójmy się działać, bez reanimacji ofiara i tak umrze”

2eeeeee

Pierwsza pomoc i bezpieczne zachowanie w czasie wypoczynku – promocji takich zachowań poświęcona była dzisiejsza akcja społeczno-edukacyjna pod hasłem „Nie bój się ratować”. Wydarzenie pod patronatem Ministerstwa Zdrowia i Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego odbyło się w niedzielę na sopockim molo. Publiczność oprócz nauki pierwszej pomocy mogła obejrzeć akcję ratunkową z udziałem między innymi WOPR i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

LUDZIE BOJĄ SIĘ RATOWAĆ INNYCH

– Ludzie boją się ratować innych z bliżej nie określonych powodów. Boją się, że uszkodzą ciało albo będą mieli problemy prawne. Chcemy to odczarować i przekonać, że nie można bać się ratowania życia – mówił wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.

fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski

Profesor Grzegorz Raczak, wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii tłumaczył tymczasem, że w wyniku zatrzymania krążenia w ciągu każdej minuty obumiera część mózgu. Czas na więc krytyczne znaczenie.

– Nawet lepiej niedokładnie prowadzić reanimację niż jej w ogóle nie prowadzić. Nie ma żadnej obawy, że zrobimy choremu krzywdę. Bez naszej pomocy i tak będzie martwy – podkreślał.

– Tu chodzi o tych kilka minut do czasu przyjazdu profesjonalnego zespołu. Chcemy by jak najwięcej osób potrafiło to robić – mówił wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

AKCJA PRZED WAKACJAMI

Mieszkańcom i turystom akcja bardzo się podobała. Wielu uczyło się udzielania pomocy. – Świetna sprawa przed wakacjami – komentowali. W czasie wydarzenia wiceminister zdrowia wyróżnił zasłużonych pracowników Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz małych bohaterów, którzy uratowali życie dorosłym.

Sebastian Kwiatkowski/amo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj