Napadł na sklep i udawał, że ma broń. Policja z Lęborka po ponad dwóch miesiącach zatrzymała 48-letniego mężczyznę. Napastnik w marcu tego roku wszedł do jednego z punktów handlowych w mieście. Trzymając rękę w kieszeni kurtki mężczyzna zażądał od kasjerki wydanie dwóch tysięcy złotych informując, że ma broń palną w kieszeni i użyje jej jeśli nie dostanie gotówki. Bandytę jednak spłoszyli kolejni klienci wchodzący do sklepu. 48-latek uciekł nie zabierając pieniędzy.
NAPASTNIK NA PRZEPUSTCE
Policja zabezpieczyła ślady linii papilarnych oraz nagranie ze sklepowego monitoringu. Okazało się, że napastnikiem jest mężczyzna, który był na przepustce z zakładu karnego. Po napadzie nie wrócił za kratki, ale się ukrywał.
Policji udało się ustalić jego kryjówkę i zatrzymać. 48-latek usłyszał już zarzuty usiłowania rozboju i wkrótce przewieziony zostanie do zakładu karnego. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Przemysław Woś/mat