Załoga śmigłowca Anakonda pomogła pasażerowi łodzi. Mężczyzna z urazem głowy trafił do szpitala w Gdyni. Po 10.00 załoga śmigłowca, która dyżuruje na lotnisku w Darłowie otrzymała zgłoszenie, że jeden z pasażerów jednostki turystycznej doznał urazu głowy i traci przytomność.
Łódź znajdowała się 28 mil morskich na północ od Łeby. Po 40 minutach śmigłowiec doleciał na miejsce, a na pokład jednostki opuszczony został ratownik. Operacja podjęcia poszkodowanego mężczyzny trwała zaledwie osiem minut. Po półtora godzinnej akcji maszyna wylądowała na lotnisku w Gdyni Babich Dołach. Tam ranny został przekazany załodze karetki pogotowia. Mężczyzna był przytomny, w stanie stabilnym – poinformował komandor podporucznik Czesław Cichy. Była to szósta w tym roku akcja ratownicza z udziałem śmigłowca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
fot. kmdr ppor. Czesław Cichy
Utrzymywanie sił gotowych do ratowania zdrowia i życia w tzw. polskiej strefie odpowiedzialności SAR (ang. Search and Rescue) na Bałtyku to zadanie wynikające między innymi z podpisanej przez nasz kraj Międzynarodowej Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim. Strefa ta obejmuje obszar ponad 30 000 km² powierzchni morza.