Strażacy ugasili pożar na terenie zakładu przemysłu drzewnego Sylva w Wielu koło Kościerzyny. Nikomu nic się nie stało, z ogniem walczyło dziesięć zastępów. Spłonęły budynek, w którym impregnuje się drewno i boks suszarniany.
Dzięki szybkiej akcji strażaków udało się uratować pozostałe hale produkcyjne i zbiorniki z paliwem, które są niedaleko miejsca, w którym wybuchł pożar.
ZAGROŻENIE BYŁO POTWORNE
Jak przyznał komendant powiatowy straży pożarnej w Kościerzynie brygadier Tomasz Klinkosz, który dowodził akcją gaśniczą, zagrożenie było ogromne. – Mamy do czynienia z kilkunastoma pomieszczeniami, w których to drewno się suszy, przerabia. Są magazyny i wiaty wypełnione deskami. Zagrożenie było potworne. Na szczęście, spaliło się tylko to, co było objęte pożarem w momencie przyjazdu straży. Ten pożar nam się nie rozprzestrzenił na pozostałe obiekty. Wiedzieliśmy, że to zakład, w którym zagrożenie było tak duże, że dyspozytor od razu podesłał dziesięć jednostek straży pożarnej i dzięki temu dość szybko udało się to opanować. Zakład będzie normalnie dalej funkcjonować.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Trwa szacowanie strat.