W urzędzie zapłacisz kartą. „Petenci nie będą musieli biegać do banków”

W 200 gminach w Polsce uruchamiany jest pilotażowy program płatności bezgotówkowych, w tych urzędach, w których do tej pory nie było terminali. Ministerstwa Rozwoju i Finansów zapowiadają, że do końca przyszłego roku w każdym urzędzie w Polsce będzie można dokonywać tego typu płatności. Pomysł chwalą bankowcy.

Wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński powiedział, że program pilotażowy będzie trwał trzy miesiące. – Potrzebna jest też edukacja. Samo postawienie sprzętu gdzieś z boku, to najłatwiejszy z etapów tego przedsięwzięcia. Musimy uświadomić te osoby, które lubią płacić kartą, że mogą skorzystać z tego rozwiązania – mówił wiceminister.

– To będzie duża wygoda dla klientów. Nie będą musieli biegać do banków, kupować dodatkowych znaczków. Te „wędrówki” są niepotrzebne. To rozwiązanie zmniejszy mitręgę petentów – powiedział Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.

FORMA WALKI Z SZARĄ STREFĄ

Eksperci zaznaczają, że wprowadzenie płatności bezgotówkowych na większą skalę niż obecnie, to forma walki z szarą strefą. Zapowiedzi resortów wpisują się w politykę zwiększenia innowacyjności polskiej gospodarki. Do końca przyszłego roku płatności kartą mają być możliwe we wszystkich polskich urzędach.

IAR/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj