Będzie kontrola PKM po ulewie. Kontrolujący i kontrolowany w przeszłości współpracowali

gazetagdanska

Ryszard Trykosko, wieloletni szef Gdańskich Inwestycji Komunalnych, będzie szefem zespołu badającego przyczyny osunięcia się nasypów PKM po lipcowej ulewie. Tymczasem związki biznesowe i historię współpracy Ryszarda Trykosko z obecnym wiceprezesem PKM Tadeuszem Heydą opisuje w swoim najnowszym wydaniu Gazeta Gdańska. Heyda w przeszłości otrzymywał wynagrodzenie z Gdańskich Inwestycji Komunalnych, działając na zlecenie komunalnej spółki. Miał zarobić w niej ponad 20 tysięcy złotych.

W PRZESZŁOŚCI WSPÓŁPRACOWALI ZE SOBĄ

Z tego powodu, według Gazety Gdańskiej, w sprawie kontroli może dojść do konfliktu interesów. Kontrolujący i kontrolowany w przeszłości współpracowali. Dlatego optymalnym rozwiązaniem – zdaniem Gazety – byłoby stworzenie grupy kontrolerów, opartej o ekspertów spoza Gdańska.

KOMISJA OCENI, CZY WODA MOGŁA ZNISZCZYĆ NASYP

Rewitalizacja nasypów PKM na gdańskim odcinku ma kosztować ponad 20 mln zł. Komisja pod przywództwem Ryszarda Trykosko oceni, czy woda mogła zniszczyć nasyp, jeśli był zaprojektowany i wykonany zgodnie z przepisami.

Gazeta Gdańska/ak

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj