Jeszcze w sierpniu wprowadzony zostanie zakaz łowienia tych ryb przez polskich rybaków. – To odpowiedź na ich postulat – powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Krzysztof Kozłowski, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Dwumiesięczny zakaz łowienia ryb latem w okresie tarła zniosła Komisja Europejska. Rybacy nie kryli oburzenia i alarmowali, że oznacza to zagładę gatunku. „Decyzja unijnych urzędników jest niezrozumiała i absurdalna, w dłuższej perspektywie grozi katastrofą połowów dorszowych”- mówił wiceminister. I dodał, że polscy rybacy są niezwykle odpowiedzialni.
– Kosztem swojej działalności, swoich dochodów zdecydowali się i poprosili ministra o wprowadzenie zakazu. To wymaga naprawdę dużego uznania i wielkiego szacunku dla polskich rybaków. Polscy przetwórcy dorszowi zdecydowali w geście solidarności, że w okresie obowiązywania zakazu połowu, nie będą przyjmowani dorsza od rybaków zza granicy – mówił.
DORSZE ZNIKNĄ Z BAŁTYKU?
Rozporządzenie w sprawie zakazu łowienia dorszy przez polskich rybaków w polskiej strefie ekonomicznej ma być gotowe w nadchodzącym tygodniu. Zacznie obowiązywać z chwilą opublikowania w Dzienniku Ustaw. We wrześniu będzie natomiast specjalne posiedzenie unijnej Rady do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa. Jak powiedział wiceminister Kozłowski, strona polska będzie przekonywać, by kraje bałtyckie solidarnie wprowadziły latem zakaz połowów dorszy, w przeciwnym razie gatunek zniknie z Bałtyku.