Przedstawiciel NSZZ Solidarność: Na Zachodzie obowiązuje zakaz handlu, a w Polsce nie?

– Nie chcemy całkowitego zakazu handlu. Chcemy go jedynie ograniczyć w niedzielę – mówi Jan Szewczyk, dyrektor oddziału organizacji i rozwoju regionu gdańskiego NSZZ Solidarność.

– To już drugi raz, kiedy Sekretariat Krajowy Banków Handlu i Ubezpieczeń zbiera podpisy pod projektem ustawy o wolnych niedzielach. Wcześniej ze względu na władze i większość parlamentarną nie było to możliwe. A teraz zgodnie z obietnicami partii, która zwyciężyła ostatnie wybory, postanowiliśmy spróbować jeszcze raz. Wszelkie projekty ustaw obywatelskich mają być czytane, a nie odrzucane od razu – wyjaśnia Jan Szewczyk.

JESTEŚMY GORSI OD EUROPY ZACHODNIEJ?

Jan Szewczyk podkreśla, że jest wyraźna różnica pomiędzy całkowitym zakazem handlu a ograniczeniem. Przedstawiciele NSZZ Solidarność zdecydowanie dążą do tego drugiego.

– Założenia się takie, żeby ograniczyć prace sklepów wielkopowierzchniowych. Jesteśmy członkami Unii Europejskiej. Dążymy do dobrych wzorców, do pewnych standardów, które panują w cywilizowanej Europie. Dlaczego więc we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy we Włoszech w niedzielę obowiązuje zakaz handlu, a w Polsce nie? Jesteśmy krajem Unii drugiej kategorii?

CZY OGRANICZENIE OZNACZA KRYZYS?

Czy zakaz handlu w niedzielę może znacznie zmniejszyć zyski? Jan Szewczyk komentuje: – To nie jest zagrożenie dla polskiego handlu. To wymysł pracodawców. Jeżeli tydzień roboczy w Polsce ma 42 godziny, to w jaki sposób może to zaszkodzić? W jaki sposób sklep nieczynny w niedzielę miałby splajtować?

– Walczyliśmy o wolne soboty, niedziele nie są żadnym wymysłem – twierdzi Jan Szewczyk. – To powinien być czas dla rodziny. Oczywiście, są takie gałęzie, które muszą być aktywne siedem dni w tygodniu. Ale handel nie musi. Większość osób pracujących w handlu to kobiety, zazwyczaj młode. Nie powinny spędzać niedziel w pracy. Zamiast tego powinny iść na rodzinny spacer, nadrobić stracony w ciągu tygodnia czas .

NA RAZIE 5 TYS. PODPISÓW NA POMORZU

Jak wygląda procedura wprowadzenia projektu ustawy do parlamentu? – Najpierw rejestruje się komitet odpowiedzialny za projekt ustawy. Następnie podpisy muszą być zebrane w ciągu trzech miesięcy. Musimy złożyć wszystkie podpisy do 5. września, więc mamy niecały miesiąc. Do tej pory na Pomorzu udało nam się zebrać 5 tys. Przewidujemy, że będzie ich znacznie więcej. Dopiero około 25 sierpnia uda nam się jasno określić, ile podpisów zebraliśmy na terenie naszego regionu.

MŁODZI, EMERYCI – WSZYSCY CHCĄ WOLNYCH NIEDZIEL

Kto składa podpisy pod projektem ustawy o wolnych niedzielach? – Przedział wiekowy tych osób jest naprawdę rozpięty. Zgłaszali się młodzi ludzie, którzy prawdopodobnie pracują w handlu. Również rodziny z dziećmi, prawdopodobnie 30 i 40-latkowie. Nawet emeryci składali podpisy. Widać im też zależy na szczerzeniu rodzinnego czasu i odpoczynku dla pracujących.

Pola

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj