Najbliższe dwie noce chociaż chłodne, na pewno ucieszą miłośników astronomii. Między 11 a 13 sierpnia na niebie pojawią się spadające gwiazdy, a dokładnie Perseidy. Pierwszy spektakl już w piątek o 2 nad ranem.
Na niebie pojawi się rój Perseidów, które potocznie nazywamy spadającymi gwiazdami. W tym roku meteorów może być dwa razy więcej niż w ubiegłych latach. W ciągu godziny na niebie może pojawić się nawet 200 Perseidów.
Perseidy to tak naprawdę kosmiczny pył. Ich orbita przecina się z orbitą ziemską w lipcu i sierpniu. Kiedy pył zetknie się z atmosferą, ulega spaleniu, a efekt rozbłysku będziemy mogli podziwiać w piątkową i sobotnią noc.
TRZEBA ZAKLINAĆ POGODĘ
Aby oglądać gwiazdy, nie trzeba żadnych specjalnych urządzeń optycznych. Obserwacja zależy od pogody – najlepsza byłaby bezchmurna – i miejsca – najlepiej wybrać się za miasto. Im mniej świateł, tym więcej gwiazd uda nam się zobaczyć.
Noc z czwartku na piątek będzie niestety prawie jesienna. W głębi regionu tylko 7, 8 stopni, jedynie nad morzem nieco cieplej – około 11-u. Na Pomorzu synoptycy przewidują zachmurzenie umiarkowane, okresami duże. Niestety na bezchmurne niebo nie można liczyć. W kolejną noc też będzie się chmurzyć, do tego przelotne opady deszczu. Będzie jednak nieco cieplej – od 12 do 15 stopni.