Śmierć dwóch dziewczynek porwanych przez prąd sprawiła, że jak bumerang powrócił temat lekkomyślności plażowiczów. Gdy słowa ratownika to za mało, bardziej przekonujący okazuje się… filmik.
W świetle ostatnich tragicznych wydarzeń z Ustki i Łeby, ratownicy przestrzegają przed lekkomyślnością. Jednak słowa i tłumaczenia nie zawsze działają na plażowiczów. Obraz porusza bardziej. Na portalu społecznościowym Facebook udostępniono filmik przedstawiający głębokość wody przy budowlach hydrotechnicznych. Ma już ponad 1350 udostępnień i 352 tys. wyświetleń.
Filmik przedstawia ratownika, który wchodzi za obszar odgrodzony sznurem z bojami. Robi kilka kroków i praktycznie cały zanurza się w wodzie. Znad powierzchni wody wystają mu tylko wyciągnięte do góry ręce. Głębokość podłoża jest za duża dla dorosłego, a co dopiero dla dzieci, które by się tam bawiły. To daje do zrozumienia, jak ostrożnie musimy się zachowywać podczas morskich kąpieli. A już na pewno nie powinniśmy wchodzić za tereny ogrodzone. To zabezpieczenie nie jest tam bez powodu.
Pola