Była senator z ramienia PiS zmarła w wieku 87 lat. Podczas uroczystości pogrzebowych odczytany został list prezydenta Andrzeja Dudy, który pośmiertnie odznaczył Annę Kurską.
W trakcie pogrzebu zasłużonej prawniczki odczytano list od prezydenta Andrzeja Dudy, który pośmiertnie uhonorował byłą senator Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. List odczytał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Maciej Łopiński.
– Była aktywna społecznie i otwarta na potrzeby bliźnich. Cieszyła się autorytetem mieszkańców Gdańska i Pomorza. Zawsze była zatroskana każdym człowiekiem i wspólnotą narodową. Pośmiertnie postanowiłem odznaczyć ją krzyżem komandorskim z gwiazdą. Rodzinę i przyjaciół proszę o przyjęcie wyrazów współczucia – mówił w imieniu prezydenta Łopiński.
Na pogrzebie Anny Kurskiej, oprócz jej synów – Jacka i Jarosława Kurskich – pojawili się między innymi Lech Wałęsa, Jarosław Kaczyński, Adam Michnik, Andrzej Gwiazda oraz wiele innych znanych osób ze świata polityki i mediów.
MATKA JAROSŁAWA I JACKA
Anna Maria Kurska zmarła 25 sierpnia. Miała 87 lat. Była prawniczką, działaczką opozycji demokratycznej, przez dwie kadencje senator PiS. W czasach PRL Anna Kurska należała do nielicznych sędziów działających w opozycji politycznej, po stanie wojennym była ważną postacią podziemnej Solidarności, a po 1989 r. należała do znaczących polityków polskiej prawicy. Jako senator zajmowała się Polonią na Wschodzie. W Gdańsku miała dom i przyjaciół i rodzinę.
Pamiętana jest głównie jako matka dwóch synów stojących po przeciwnych stronach politycznej barykady, Jarosława, pierwszego zastępcy redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” i Jacka, obecnego prezesa Telewizji Polskiej.
Ich wspomnień wysłuchała Anna Rębas.
Sylwester Pięta/amo