Na oddział interny w Trójmieście tylko w trybie pilnym. „Mało miejsc, pacjenci trafiają prosto z oddziałów ratunkowych”

starosc

Oddziały internistyczne w trójmiejskich szpitalach są maksymalnie obłożone. Wszystkie placówki przyjmują głównie pacjentów zgłaszających się w trybie pilnym na szpitalne oddziały ratunkowe.

– Przyjęcia planowe realizują praktycznie tylko kliniki internistyczne w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku – mówi profesor Zbigniew Zdrojewski, wojewódzki konsultant ds. interny. W kierowanej przez niego Klinice Chorób Wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii, są kolejki. Na planowe przyjęcie trzeba czekać do końca listopada.

MAŁO MIEJSC NA INTERNIE

Profesor tłumaczy, że to wynik likwidacji kilku szpitali w Gdańsku, w których było łącznie 200 łóżek internistycznych. Nie istnieją już w dawnej formie m.in placówka na Łąkowej oraz szpitale Studencki i Stoczniowy. Dlatego zdaniem profesora Zdrojewskiego sytuacja w Trójmieście jest trudna. – Liczba mieszkańców wzrosła a społeczeństwo się postarzało, bo obecnie osoby w podeszłym wieku stanowią około 15 procent mieszkańców województwa, a w miastach ten odsetek sięga 20 procent – wyjaśnia profesor. To właśnie tacy pacjenci najczęściej trafiają na oddziały internistyczne.

Zdaniem profesora, żeby sytuację poprawić nie trzeba zwiększać liczby łóżek, ale inaczej wykorzystywać te, które są. – Należałoby odciążyć oddziały wewnętrzne. Pacjentów, którzy po opanowaniu ostrego stanu są właściwie pacjentami „opiekuńczymi”, powinno się lokować w zakładach opiekuńczo-leczniczych. Jest ich jednak za mało i są kolejki.

STAROŚĆ NIE RADOŚĆ

Na Pomorzu nie było dotąd żadnego pełnoprofilowego oddziału geriatrycznego, który zajmowałby się leczeniem osób w podeszłym wieku. Jak tłumaczy doktor Hanna Kujawska-Danecka, geriatra z UCK w Gdańsku a jednocześnie wojewódzki konsultant w tej dziedzinie medycyny, żaden szpital nie ma kontraktu z NFZ na procedury geriatryczne. Dlatego pacjenci w podeszłym wieku trafiają najczęściej na oddziały internistyczne. Wielu z nich leczy się z powodu nadciśnienia, cukrzycy, czy choroby wieńcowej.

– Nie ma geriatrii, więc to przede wszystkim oddziały internistyczne są miejscem, gdzie pacjenci w wieku podeszłym są leczeni. Widać wielką dysproporcję, jeśli chodzi o dostęp do świadczeń i rozwój tej dziedziny medycyny porównując północną część Polski z resztą kraju. W centralnej i południowej Polsce istnieją ośrodki geriatryczne z wieloletnią tradycją w tej dziedzinie. W Pomorskiem jest niespełna 30 lekarzy z tą specjalizacją i cztery przychodnie, w których przyjmują. Trzy znajdują się w Gdyni, jedna jest w Gdańsku. Tymczasem u nas mamy cztery miejsca na specjalizacji dla lekarzy.

BRAK OPIEKI W MIEJSCU ZAMIESZKANIA

Zdaniem doktor Kujawskiej-Daneckiej problemem na Pomorzu nie jest brak oddziałów leczących seniorów, ale niedostateczna opieka ambulatoryjna i za mało placówek opiekuńczych. – Ci pacjenci po pobycie w szpitalu są wypisywani do domów, gdzie często na nich nikt nie czeka, bo są samotni. Nikt więc nie przypilnuje, żeby brali leki, właściwie się odżywiali. Właściwie powinni trafiać do domów opieki albo zakładów opiekuńczo-leczniczych. Dlatego budowanie opieki geriatrycznej powinno odbywać się wielotorowo – mówi lekarka. Potrzebna jest przede wszystkim dobra opieka ambulatoryjna w miejscu zamieszkania, zwłaszcza nad osobami powyżej 80 lat – dodaje profesor Zdrojewski.

ScreenShot003 copy copy
Szpital w Lęborku będzie przyjmował pacjentów na oddział geriatrii. Fot. SPS ZOZ Lębork

PIERWSZY ODDZIAŁ GERIATRII W POMORSKIEM

Od września pacjenci będą mogli leczyć się na 24- łóżkowym oddziale geriatrycznym w Szpitalu Specjalistycznym w Lęborku. Będzie to pierwsza pełnoprofilowa placówka tego typu w regionie. Oddział ma dział rehabilitacji, zapewnia też pacjentom opiekę psychiatryczną. Jak mówi dyrektor placówki Lidia Kodłubańska, na razie będzie funkcjonował bez kontraktu z NFZ. – Liczę jednak, że to się zmieni – dodaje dyrektor.

Do oddziału przyjmowani będą pacjenci po wyżej 65 lat, także z kłopotami z poruszaniem się, bo jest przystosowany do pobytu osób z ograniczoną sprawnością ruchową. – To dobry kierunek działania – ocenia wojewódzka konsultant ds. geriatrii.

TŁUMÓW NIE MA

Jednak pod gabinetami geriatrów tak naprawdę nie ma tłumów. Lekarze żartują, że pacjenci myślą: „Nie, do geriatry nie idę, to jeszcze za wcześnie. Nie jestem przecież taki stary i schorowany”. – Tymczasem ideą geriatrii jest zadbanie o dobrą kondycję osób starszych, tak by zachowały ją jak najdłużej – tłumaczy dr Hanna Kujawska-Danecka.

Profesor Zbigniew Zdrojewski zapowiada, że po wybudowaniu nowego szpitala na terenie Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku powstanie nowa klinika geriatryczna. – Będzie to placówka modelowa, która będzie prowadzić kształcenie przed i podyplomowe lekarzy i wypracowywać standardy opieki geriatrycznej.

Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj