– Taką kiełbaskę z gwoździami wysypują w Gdyni na Karwinach. Uwaga! Udostępnij, być może uratujesz psa sąsiada! – apelowała w poniedziałek rano w mediach społecznościowych pani Agata, mieszkanka Gdyni, ostrzegając mieszkańców swojej dzielnicy.
– Miejsce, w którym pojawiły się kawałki kiełbasy jest dobrze znane mieszkańcom, ludzie często chodzą tamtędy na spacery z psami. „Pułapki na psy” leżały na trawniku wzdłuż ulicy, blisko chodnika. Były dostępne nie tylko dla psów, które wolno biegają, ale także dla tych, które chodzą na smyczy. Uważam, że to wyjątkowo wyrachowane działanie i musiał to zrobić prawdziwy psychopata. Zwierzę po połknięciu czegoś takiego może stracić życie w męczarniach. Musimy być czujni! – mówiła dziennikarzowi Radia Gdańsk pani Agata mieszkanka Gdyni.
OSTROŻNI POWINNI BYĆ MIESZKAŃCY KARWIN
Pani Agata powiedziała, że mieszkańcy zgłosili sprawę policji oraz wydziałowi ochrony środowiska i zwierząt straży miejskiej, a służby obiecały im, że wzmogą czujność. Jej zdaniem, ostrożni w czasie wyprowadzania psów powinni być szczególnie mieszkańcy Karwin, w kwadracie ulic Korzennej, Buraczanej i Tarczanej.
– Wzmożono patrole, przeprowadziliśmy też obchód w zgłoszonym miejscu. Pytaliśmy też mieszkańców, czy któryś z nich widział osobę mogącą rozrzucać coś na trawnikach. Dostaliśmy fragment kiełbasy z umieszczonym wewnątrz wkrętem. Zjedzenie takiego pokarmu przez psa może doprowadzić nawet do jego śmierci, a zatem jest przestępstwem. Apelujemy do wszystkich miłośników zwierząt o informowanie policji lub straży miejskiej – można skorzystać z bezpłatnego numeru interwencyjnego 986. Jeśli funkcjonariusze patrolujący wskazane miejsca przyłapią osobę podejrzaną o chęć trucia psów, zostanie ona ujęta i przekazana policji, do której będzie należało dalsze postępowanie – powiedział Radiu Gdańsk Leonard Wawrzyniak z realizującego zadania z zakresu ochrony środowiska i zwierząt EkoPatrolu staży miejskiej w Gdyni.
puch