Silny wiatr na Pomorzu. Oni wtedy zaczynają latać [ZDJĘCIA]

Kiedy inni wolą nie wychylać nosa z domu, oni wręcz skaczą z radości. Sztormowa pogoda to gratka dla fanów sportów ekstremalnych.

Z silnego wiatru na Pomorzu cieszą się miłośnicy kitesurfingu i windsurfingu. Kiedy innych kotłująca się woda w Bałtyku przeraża, oni rozwijają skrzydła. Kitesurferów spotkaliśmy przy plaży w Brzeźnie, windsurfera przy molo w Orłowie.

 

„PŁYWAMY W TAKĄ POGODĘ KIEDY TYLKO SIĘ DA”

Dwóch studentów politechniki opuściło dzisiaj zajęcia, żeby pośmigać z latawcem po falach. – Pływamy w taką pogodę kiedy tylko się da. Trzeba po prostu tak pływać, żeby nie popełniać błędów, bo taka pogoda błędów nie wybacza. Latem można pływać nawet 6 godzin, w taką pogodę można wytrzymać 30 – 40 minut – mówił naszej reporterce jeden z nich.

„TO BEZPIECZNE, PRZY ZACHOWANIU ZASAD BEZPIECZEŃSTWA”

Po opublikowaniu materiału na naszym profilu na FB, pojawiły się komentarze, że pływanie w taką pogodę jest bardzo nieodpowiedzialne. Postanowiliśmy zapytać eksperta. Marcin, instruktor ze szkółki kitesurfingu Kite Academy zapewnia – Jeżeli są bardzo dobre umiejętności, ktoś pływa od wielu lat, to właśnie cała frajda jest w pływaniu na dużej fali. Super jest wykręcać triki na płaskiej wodzie, ale zupełnie inne doznania gwarantują 3 metrowe fale. To bezpieczne, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa oczywiście. Do tej pory nie zdarzyły się żadne wypadki podczas pływania w sztormie. Wiążę się to z faktem, że sztormowej pogodzie, towarzyszy wiatr w stronę brzegu, dzięki czemu zawsze używając latawca, kitesurfer jest znoszony w stronę lądu – mówi instruktor.

Hanna Berenthal

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj