Na pomysł wpadły właścicielki restauracji „Czarna Owca by Lula” w Gdańsku. Do tej pory w różny sposób pomagały podopiecznym ośrodka. Teraz postanowiły pójść o krok dalej.
W ten weekend 10 procent od każdego rachunku właścicielki restauracji przekażą na rzecz dzieci. – W pierwszej chwili planowałyśmy jedynie organizację oficjalnego otwarcia naszej restauracji. Ale doszłyśmy do wniosku, by zrobić z tego coś więcej i w naszą działalność charytatywną zaangażować jak najwięcej osób – wyjaśnia Justyna Czernuszyc-Wypych z „Czarnej Owcy”.
„NIE OSTATNIA TAKA AKCJA”
Część rachunków z restauracji trafi do dzieci z gdyńskiego hospicjum „Bursztynowa Przystań”. – Chciałyśmy uczulić ludzi na to, że takie dzieci są wśród nas. Może inni też włączą się w pomoc – mówi pani Justyna.
Właścicielki restauracji już wcześniej brały udział w akcji „Budzenie wiosny”. – Same jesteśmy matkami. Staramy się pomóc w taki sposób, w jaki możemy. To na pewno nie ostatnia taka akcja – zapewnia Magdalena Walter, druga z właścicielek lokalu.
„TO OGROMNIE SZLACHETNE”
– Każda inicjatywa służąca naszym podopiecznym jest dla nas niezwykle ważna. To bardzo budujące kiedy młode, prężnie działające bizneswoman, decydują się podzielić z nami swoim dobrem, za co ogromnie dziękujemy – mówi Anna Białek reprezentująca hospicjum. – Serdecznie cieszymy się, kiedy mamy taką systemową wolę współpracy. Mamy wtedy pewność i komfort, że wpływy będą systematyczne na rzecz naszego hospicjum i daje nam to pewien oddech. To ogromnie szlachetne.
W sobotę przedstawiciele hospicjum i właścicielki restauracji podpisali porozumienie o stałej współpracy. Stowarzyszenie Gdyńskie Hospicjum św. Wawrzyńca funkcjonuje od niemal 30 lat. To organizacja pożytku publicznego, która utrzymuje się głównie dzięki wsparciu finansowemu mieszkańców, lokalnych firm i samorządu. Stowarzyszenie prowadzi cztery hospicja: stacjonarne i domowe dla dzieci „Bursztynowa Przystań” oraz stacjonarne i domowe dla dorosłych. Każdego dnia obejmuje swoją troską blisko 200 chorych.
Joanna Stankiewicz/mili