Basen w Kosakowie zostanie otwarty w środę rano. Sanepid nakazał zamknięcie w minioną środę po tym, jak w wodzie w prysznicach wykryto niebezpieczną dla zdrowia bakterię Legionelli.
Czy w stu procentach udało się usunąć bakterię z natrysków, będzie wiadomo dopiero za kilka dni. Wtedy znane będą wyniki badań wody.
NIE MA POWODÓW DO OBAW
– Usunięto jednak przyczynę pojawienia się tej bakterii. W praktyce oznacza to, że nie ma już powodów do obaw – powiedział w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk dyrektor Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych z Kosakowa Zdzisław Jaroń. Tą przyczyną był czujnik na piecu, który nie pozwalał na podgrzewanie wody powyżej 50 stopni.
Usterka została już usunięta, zdezynfekowane także wszystkie elementy, które miały styczność z wodą, w której były bakterie Legionelli. Dlatego też Sanepid w Pucku zgodził się, by basen w środę mógł wznowić działalność.
Bakterie mogą powodować ciężkie zapalenie płuc i gorączkę. Więcej o sprawie piszemy >>> TU.