Tor do jazdy rowerem – pumptrack – otwarto w Słupsku. Trasa jest tak wyprofilowana wzniesieniami, że można ją pokonać bez pedałowania. Potrzeba jednak trochę wprawy. Obiekt powstał w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku i już przyciąga rzesze rowerzystów.
– To bardzo fajna sprawa, bo choć tor ma tylko 173 metry długości, to jest rozbudowany na kilka tras, które się przecinają. Można zmieniać tor jazdy, kierunek i jest mnóstwo możliwości kombinacyjnej jazdy. Sztuka polega na tym, by przejechać nie używając pedałów, ale to nie jest warunek korzystania z tej trasy. Jest tak zaprojektowana, że korzystać z niej mogą nawet dzieci na rowerkach biegowych – mówi jeden z pomysłodawców toru, Artur Wiszniewski.
TOR BĘDZIE ROZBUDOWANY
Inwestycja kosztowała niespełna 173 tysiące złotych. Powstała w ramach budżetu partycypacyjnego. W przyszłym roku tor zostanie rozbudowany. Będzie około 60 dodatkowych metrów dla najmniejszych rowerzystów od trzeciego roku życia. Trasa będzie osobną pętlą. Powstaną miejsca do odpoczynku dla cyklistów oraz stojaki na jednoślady. Nowy etap ma kosztować około dwustu tysięcy złotych.