Nielegalne chemikalia warte 70 tysięcy złotych ukryte były w dwóch beczkach, które przypłynęły z Chin. Sprowadzanie ich substancji do Polski bez specjalnego zezwolenia jest zabronione. Do odprawy próbowali zgłosić je dwaj obcokrajowcy. Twierdzili, że jest to środek do zmywania graffiti i czyszczenia felg samochodowych.
– Żadna z agencji celnych, do których się zgłosili nie podjęła z nimi współpracy – poinformował Marcin Daczko z Izby Celnej w Gdyni. Beczki zostały zabezpieczone, a śledztwo prowadzą prokuratura i celnicy, którzy szukają osób, które zorganizowały przemyt.
Grzegorz Armatowski/amo