Gdynia rozważa zaciągnięcie nawet 70-milionowego kredytu na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Miasto ogłosiło przetarg w tej sprawie. Ratusz uspokaja jednak, że ani nie jest pewne, że pożyczka zostanie zaciągnięta, ani nie oznacza to kłopotów finansowych miasta.  – Zmieniają się warunki finansowe, pojawiają się różne korzystne oferty. Podobnie jak każdy inny mieszkaniec Gdyni, czy każdy mieszkaniec Polski, który ma kredyt, ma prawo ten kredyt zamieniać na bardziej korzystny. Istnieje taki termin jak konsolidacja. Sam przetarg na kredyt nie oznacza natomiast, że ten kredyt zostanie wzięty –  mówi rzecznik Urzędu Miasta Sebastian Drausal.

CZY GDYNIA ZACIĄGNIE KREDYT?

Ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego zaciągnięcia kredytu i jego wysokości ma zapaść w grudniu.

Sylwester Pięta/puch