Skandal w Wejherowie. Rodzice gimnazjalistki mieli pobić inną uczennicę

Skandal w Zespole Szkół numer 1 w Wejherowie. Rodzice jednej z uczennic pierwszej klasy gimnazjum mieli pobić jej o rok starszą koleżankę. Sprawą zajmuje się policja, wewnętrzne postępowanie prowadzi też dyrekcja szkoły.

Jak ustalił nasz reporter, powodem bójki miał być konflikt rówieśniczy.  Z nieoficjalnych informacji wynika, że uczennica II klasy gimnazjum miała od jakiegoś czasu zaczepiać o rok młodszą koleżankę ze szkoły.

NA MIEJSCE PRZYJECHAŁA POLICJA

Do bójki miało dojść po lekcji, w szkolnej szatni. Rodzice, którzy przyszli odebrać córkę mieli zaatakować jej prześladowczynię. Dziewczyna miała być szarpana, dostać w twarz i upaść na podłogę. Zajście zauważył pracownik szatni. Powiadomiono policję, rodziców pobitej uczennicy, do szkoły przyjechała też karetka pogotowia.

MONITORING W SZATNI

Zaatakowana gimnazjalistka trafiła do szpitala na obserwację. Policja prowadzi w tej sprawie dwa postępowania. Jak ustalił nasz reporter nieoficjalnie, pierwsze na bazie zawiadomienia przez szkołę – drugie, na bazie zawiadomienia przez rodziców, którzy pobili uczennicę. Twierdzą, że to oni zostali zaatakowani.

Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 potwierdził, że takie zajście miało miejsce i dodał, że wcześniej nie miał żadnych informacji o konflikcie pomiędzy tymi uczennicami. W szatni, w której miało dojść do bójki, jest monitoring. Policja sprawdza, czy nagrał zajście.

 

Grzegorz Armatowski/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj