Noworodek i czterech dorosłych podtruło się tlenkiem węgla w Gdańsku

Do zdarzenia doszło w domu wielorodzinnym przy ulicy Szymanowskiego. Jak informuje dyżurny straży pożarnej, wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Najprawdopodobniej powodem był nieszczelny piecyk gazowy. Czynności z Udziałem Straży Pożarnej zostały zakończone. Pomieszczenia mieszkalne zostały sprawdzone i przewietrzone. Pomiar stężenia tlenku węgla wykazał 280 ppm. W działaniach brał udział jeden zastęp strażaków.

Przypominamy, że trwa akcja informacyjna „Czad i ogień. Obudź czujność” organizowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Tydzień temu gościem Radia Gdańsk był Tomasz Komoszyński, komendant Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, który apelował o rozwagę i reagowanie w sytuacjach ewentualnego zatrucia.

APELUJEMY O ROZWAGĘ 

– Wentylacja jest bardzo istotna. Często spotykamy się z sytuacjami, gdy jest ona pozatykana ze względu na pozorne oszczędności. Nie chcemy, żeby ciepło uciekało z mieszkania. Często spotykamy się w takich wypadkach z brakiem przepływu tlenu – wyjaśniał Komoszyński.

Strażak tłumaczy również, co każdy powinien mieć w swoim mieszkaniu, żeby nie dopuścić do ulatniania się czadu. – Każdy, kto chce czuć się bezpiecznie, powinien mieć przynajmniej jakieś urządzenie do gaszenia. Są specjalne gaśnice (żelowe, proszkowe) do mieszkań. Jeśli chodzi o uniknięcie zatrucie tlenkiem węgla, to przede wszystkim potrzebujemy czujnika czadu. To niewielkie urządzenie, zwykle kosztuje około 100 złotych. Zachęcamy do kupowania czujników zasilanych prądem, a nie na baterie, żeby uniknąć rozładowania – wyjaśnia.

jK
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj