Seniorzy w Kamienicy Szlacheckiej zakończyli Wędrowny Uniwersytet Ludowy. To podsumowanie projektu w którym wzięło udział 60 osób w wieku 60+.
Wędrowne Uniwersytety ludowe powstały we wrześniu w małych miejscowościach takich jak Szopa, Kaplica, Kamienica Szlachecka i Małkowo.
– Projekt pokazuje ogromną potrzebę dawania możliwości seniorom rozwoju i tworzenia – mówi Sulisława Borowska z Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego. – Niewiele trzeba żeby zacząć robić małe rzeczy, a ważne dla nas wszystkich. Bo to, że seniorzy będą aktywni, że będą chcieli wychodzić z domu i się spotykać jest niezwykle ważne dla wszystkich grup wiekowych w danych miejscowościach. Ważne też dla nas bo za chwilę my sami będziemy tymi seniorami. Wtedy zrodzi się pytanie czy będzie coś dla nas?
GŁOSY SENIORÓW
– Uwolniłam się trochę od wnuków i miałam dzięki Wędrownemu Uniwersytetowi Ludowemu więcej czasu dla siebie – twierdzi Elżbieta Majkowska z Bąckiej Huty.
– Jesteśmy na tych emeryturach i mamy więcej czasu. Takie spotkania są niezwykle ważne, bo wyrywają nas z monotonii i samotności – dodaje Łucja Markowska z Starkowej Huty.
– Było dużo takich spraw czy zajęć praktycznych, których nigdy w życiu się nie robiło – mówi Stanisław Szyca z Małkowa.
MĄDROŚĆ PONAD WYKSZTAŁCENIE
– Zawsze tak jest że, ich mądrość życiowa, a więc wszystkie skumulowane doświadczenia całego życia, stanowią większą wartość niż formalne wykształcenie – Marek Byczkowski prezes zarządu Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego.
Seniorzy w bloku trwającym 90 godzin uczyli się m.in. historii regionu, umiejętności artystycznych, tańca, śpiewu oraz aktywizowali się dzięki wyjazdom na basen, kręgle czy nordic walking. Studenci mieli również zajęcia z prawa i medycyny. Możliwe, że w przyszłym roku projekt Wędrownego Uniwersytetu Ludowego będzie kontynuowany przy wsparciu samorządów.
Robert Groth/amo