Niewykluczone, że dopiero w piątek zostanie przesłuchany znany pięściarz Dariusz Michalczewski. Policja zatrzymała go wczoraj w mieszkaniu w Gdańsku Nowym Porcie. Mężczyzna miał wszcząć awanturę – znaleziono przy nim nieznaczną ilość kokainy.
Mecenas Jacek Rochowicz zaprzecza, że jego klient stosował przemoc wobec swojej żony. Michalczewski w środę po 17:00 wrócił do domu, po imprezie z kolegami. Był pijany i doszło do sprzeczki. Policję wezwała jego żona. – W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami, w nerwach pani Barbara powiedziała, że jej mąż od dawna miał stosować wobec niej przemoc. Dziś stanowczo temu zaprzeczyła – dodał mecenas Rochowicz.
OCZEKIWANIE NA WYNIK
W mieszkaniu pięściarza policjanci znaleźli niespełna pół grama kokainy. Według ustaleń naszego reportera miał tłumaczyć, że być może narkotyki u niego w domu zostawił ktoś po imprezie. W piątek okaże się, czy usłyszy zarzuty.
W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany – miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Grzegorz Armatowski/amo