Zgodnie z przewidywaniami, od 1 stycznia 2017 roku zapłacimy więcej za prąd. Przykładowo: jeśli ktoś dostaje rachunki na 100 złotych miesięcznie, w skali roku dołoży 25 złotych.
Znamy już nowe stawki na przesył i sprzedaż prądu. Najwięksi operatorzy (PGE, Tauron, Enea i Energa) złożyli do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski dotyczące nowych taryf. Zatwierdził je prezes Maciej Bando.

KOSZTY SAMEGO PRĄDU W DÓŁ, OPŁATA PRZEJŚCIOWA I OZE W GÓRĘ

Koszty samej energii spadają – przykładowo dla klientów Energi o ponad 4 procent. Niestety spadków nie odczują domowe budżety, bo w górę pójdą opłaty związane z dystrybucją prądu. Chodzi o opłatę przejściową i dotyczącą odnawialnych źródeł energii. Ta druga do tej pory wynosiła 3,87 zł, teraz wzrośnie do 8 zł miesięcznie. Rocznie zapłacimy więc 96 złotych, czyli o prawie 50 złotych więcej niż dotychczas.

WIELE ZALEŻY OD OPERATORA

W najpopularniejszej grupie taryfowej G11 przy średnim zużyciu 1777 kWh rachunki wzrosną – w zależności od operatora – od 1,43 proc. do 3,86 proc.

Co ciekawe, w przypadku taryfy G12 przy średnim zużyciu 3335 kWh koszty mogą spaść o 0,27 proc. lub wzrosnąć do 1,76 proc. Wszystko zależy od operatora, z jakim mamy podpisaną umowę na dostarczanie energii elektrycznej. Tak zmienią się rachunki za prąd dla przeciętnego 3-osobowego gospodarstwa domowego:

ENEA
Taryfa G11 +1,7 proc.
Taryfa G12 -0,04 proc.

ENERGA
Taryfa G11 +2,14 proc.
Taryfa G12 +0,56 proc.

PGE
Taryfa G11 +2,56 – 3,86 proc.
Taryfa G12 -2,88 – 1,76 proc.

TAURON
Taryfa G11 +1,43 – 2,13 proc.
Taryfa G12 -0,27 – 0,16 proc.