Nowe eksponaty w Muzeum Miasta Gdyni. Dyrektor Jacek Friedrich: „Tam jest między innymi takie wzruszające zdjęcie…”

Własnoręcznie robione gitary, łuska od jednego z manifestantów podczas Grudnia ’70 roku czy wirtualny pokój z modernistycznej kamienicy – to tylko niektóre z nowych eksponatów Muzeum Miasta Gdyni. Placówka jest na ostatniej prostej do otwarcia nowej wystawy stałej. Z niewielkim poślizgiem czasowym, przez formalności związane z przetargiem, zostanie otwarta na urodziny Gdyni, czyli 10 lutego.

Jak mówi dyrektor muzeum dr Jacek Friedrich, na wystawie znajdą się pamiątki przekazane lub wypożyczone przez ludzi związanych z Gdynią. Jest na przykład wyjątkowa maszyna do szycia. – Maszyna do szycia, którą w czasie wysiedleń w ’39 i ’40 roku rodzina rozmontowała na kawałki. Każdy ukrył jeden kawałek tej maszyny w swoich tobołkach. Potem ją zmontowali i dzięki temu mogli przeżyć wojnę, bo na tym zarabiali. Tę właśnie oryginalną maszynę, która przeszła kolejne losy będziemy eksponować – opowiada Jacek Friedrich.

PAMIĄTKI PO GDYŃSKICH ŻYDACH

Są też pamiątki po rodzinie Bergmanów, gdyńskich Żydach. Ojciec tej rodziny przed wybuchem II Wojny Światowej wyjechał do Argentyny przygotować grunt by ściągnąć tam swoich bliskich. – Niestety rodzina w całości nie zdążyła dojechać. Syn tego małżeństwa został zabity przez Niemców. Żona do Argentyny dojechała, ale już po wojnie. Tam urodził się im drugi syn i właśnie ten pan skontaktował się z nami przekazując na wystawę zupełnie niesamowite materiały. Tam jest między innymi takie wzruszające zdjęcie tego chłopczyka, który potem został w czasie wojny zabity. Jako cztero- czy trzylatek siedzi na tle budującej się Gdyni, tak niefrasobliwie wymachując nogami. To jest zupełnie przepiękne – opowiada dyrektor Muzeum Miasta Gdyni.

WYSTAWA MULTIMEDIALNA

Znajdą się też zabawne, humorystyczne eksponaty. Na przykład książka księdza Jastaka. – Oprawiona introligatorsko książka pierwszej pomocy w duchowych cierpieniach, czy coś takiego. A jak się otwierało, to okazało się, że to skrytka na cukierki, które on dawał swoim gościom – śmieje się Jacek Friedrich.

Wystawa będzie też częściowo multimedialna. Znajdą się na niej audioguidy i różnego rodzaju aplikacje. Będzie można także odbyć wirtualną wycieczkę po wnętrzu modernistycznego mieszkania w kamienicy Bankowiec. Nowa wystawa stała zajmie dwie górne kondygnacje budynku.

Na dolnym piętrze będzie chronologiczna opowieść o historii Gdyni. Na antresoli natomiast w ujęciu problematycznym, na przykład „Morskość” czy „Sny o Gdyni”. Wystawa będzie przystosowana dla osób niewidzących i niedowidzących.

Magda Manasterska/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj