Nie będzie dymisji prezesa Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Marszałek województwa dobrze ocenia zmiany wprowadzone w placówce przez Andrzeja Sapińskiego, ale nie wyklucza korekt.
Związki zawodowe żądają dymisji prezesa, bo Andrzej Sapiński zapowiedział zwolnienia pracowników. Po spotkaniu z marszałkiem województwa związkowcy zdania nie zmienili.
– Wciąż mówimy dwoma językami. My – pacjentów, pracowników i mieszkańców – a zarząd województwa i prezes wskaźnikami. W tej sytuacji trudno o porozumienie, aczkolwiek mam wrażenie, że pan marszałek nie wiedział wszystkiego o planach redukcji zatrudnienia – mówi Grzegorz Sikora, rzecznik prasowy Forum Związków Zawodowych.
„NADAL TRZEBA TO POPRAWIAĆ”
Wicemarszałek województwa pomorskiego Paweł Orłowski podkreśla, że szpital w Słupsku ma coraz lepsze wyniki finansowe i musi się zmieniać dla pacjentów.
– Jeśli chodzi o rozwój szpitala, jakość świadczonych świadczeń, dużo lepsze wyniki finansowe, zmniejszanie strat, które szpital ponosił, to to na pewno trzeba ocenić pozytywnie. Ten wynik w ciągu ostatnich dwóch lat bardzo mocno się poprawił. To nie oznacza, że szpital jest w dobrej sytuacji finansowej, co oznacza, że nadal trzeba to poprawiać i optymalnie nim zarządzać.
MOŻLIWE ZAOSTRZENIE PROTESTU
Paweł Orłowski podkreślił, że zapowiedziany plan restrukturyzacji zatrudnienia w szpitalu będzie jeszcze konsultowany z pracownikami na każdym oddziale. Związkowcy tymczasem nie wykluczają zaostrzenia protestu.
Przemysław Woś/mmt