Strażnicy ekolodzy z Elbląga kolejny raz ratowali sarnę. Na początku tygodnia uwolnili zwierzę zaplatane w ogrodzenie, teraz inna sarna przebywała na niezamieszkanej posesji.
Ekopatrol Straży Miejskiej został powiadomiony przez mieszkańców, którzy dokarmiali zwierzę. Najprawdopodobniej sarna nie mogła sama opuścić posesji.
WESZŁA PRZEZ DZIURĘ W PŁOCIE
– Do dyżurnego Straży Miejskiej tym razem zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że od kilku dni na posesji przy ulicy Morszyńskiej błąka się sarna. Prawdopodobnie przedostała się tam od strony ulicy Rawskiej przez dziurę w płocie – mówi Karolina Wiercińska ze Straży Miejskiej w Elblągu.
SARNA JUŻ BEZPIECZNA
Strażnicy złapali sarnę. Wezwano weterynarza, którego pomoc w takich sytuacjach zawsze jest niezbędna. Sarnę zbadano i stwierdzono, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przewieziono ją więc do lasu Bażantarnia, gdzie została wypuszczona. W ciągu 2 tygodni to czwarta taka interwencja strażników. W dwóch przypadkach zwierząt nie udało się uratować.
Marek Nowosad/mili