Policjanci z Miastka odzyskali samochód skradziony w Wielkiej Brytanii. Vauxhall (opel red.) insignia pojawił się na jednym z portali aukcyjnych.
Policjanci ustalili, że samochód próbuje sprzedać para z Białego Boru za mniej więcej połowę ceny. Okazało się, że 34-letni mężczyzna i 26-letnia kobieta kupili samochód wiedząc, że został skradziony i próbowali go z zyskiem sprzedać.
SAMOCHÓD TRAFI DO WŁAŚCICIELA
Za paserstwo grozi im do ośmiu lat więzienia. Są pod dozorem policji, musieli też wpłacić poręczenia majątkowe. Samochód zostanie zwrócony właścicielowi.
Przemysław Woś/mmt