Bytów kontra pomorski kurator oświaty. Spierają się o szkołę w Rekowie. Samorząd chce placówkę przyłączyć do innej szkoły, ale kuratorium się nie zgadza.
Władze Bytowa uważają, że samodzielność szkoły w Rekowie, do której chodzi 26 uczniów i nie było naboru do pierwszej klasy, nie ma sensu. Chcą więc szkołę zlikwidować, ale tylko w sensie prawnym.
REAKCJA KURATOR
W rzeczywistości w planach samorządu placówka ma być filią odległej o 9 km szkoły w Niezabyszewie. Pomorska kurator oświaty wstrzymała prawną likwidację szkoły. Przeciw są bowiem rodzice, szkoła jest centrum kulturalnym miejscowości, a poza tym poziom kształcenia nie odstaje od innych szkół w powiecie. Placówka ma też zdaniem kuratorium dobre warunki lokalowe.
ZASKARŻONA DECYZJA
Wiceburmistrz Bytowa Jacek Czapiewski podkreśla, że samorząd zaskarżył decyzję kuratora do MEN. – Nie zgadzamy się z tymi argumentami, na pewno nie jeśli chodzi o dobre warunki lokalowe – podkreśla wiceburmistrz.
Jeśli zakaz likwidacji zostanie podtrzymany, szkoła w Rekowie będzie kształciła uczniów od pierwszej do ósmej klasy. Czapiewski uważa, że to bez sensu, bo już teraz w tej placówce są łączone klasy z różnych roczników. Dzieci jest bowiem za mało. Sprawa musi wyjaśnić się do końca marca, wtedy upływa termin na podjęcie uchwał samorządów.
Przemysław Woś/mili