Cztery nowe lodołamacze na Pomorzu. „Jednostki są potrzebne, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom”

Pomorze będzie miało cztery nowe specjalistyczne lodołamacze. We wtorek podpisano umowę na zakup jednostek. Obecnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku ma pięć lodołamaczy, każdy ma po 30 lat.

– Cały czas walczyliśmy o nowe jednostki. Od Włocławka do ujścia Wisły to 256 kilometrów. Utrzymanie drożności rzeki wymaga sporej liczby lodołamaczy. Gdy lodołamacze idą w górę rzeki, to trzeba zostawić na dole po jednym, żeby nie powstały ponowne zatory. Jednostki, które mamy są nowej generacji, ale wiadomo, że sprzęt się zużywa. Nowe lodołamacze będą pełniły także funkcje ratownicze, przeciwpożarowe, holownicze. Będą mogły zbierać zanieczyszczenia z rzeki. Na pewno będą wykorzystywane poza sezonem zimowym – mówi p.o. dyrektora RZGW Stanisław Otremba.

LODOŁAMACZE TO BEZPIECZEŃSTWO MIESZKAŃCÓW

Pięć lodołamaczy dla Pomorza to zdecydowanie za mało, twierdzi prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. W ocenie specjalistów sześć to minimum. Optymalna liczba to dziewięć, a nawet dziesięć. Jednostki są potrzebne, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Jak zaczyna się odwilż, lody zaczynają pękać, pracować i rozpoczyna się zjawisko nazywane pochodem lodów.

TO BARDZO ISTOTNY ELEMENT OCHRONY PRZED POWODZIAMI ZIMOWYMI

– Pochód lodów zmiecie wszystko, co jest na drodze. Jeżeli lód sięgnie dna, utworzy się zator lodowy i zatamuje przepływ wody, to może ona zalać powyżej zatoru ogromne tereny. Tak stało się na początku lat 80. w Płocku. Lewobrzeżna część miasta została zalana w wyniku zatorów lodowych. W 2010 roku mieliśmy do czynienia z podtopieniami również na skutek zatorów. Lodołamacze usprawniają spływ lodów do morza. To bardzo istotny element ochrony przed powodziami zimowymi – mówi Iwona Koza, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.

JEDNOSTKI BĘDĄ GOTOWE NAJPÓŹNIEJ W 2020 ROKU

RZGW chce przeznaczyć na zakup lodołamaczy 74 miliony złotych. 85 procent to środki z Unii Europejskiej. Do przetargu zgłosiły się już Stocznia Gryfia i Remontowa Shipbuilding. Wykonawca zostanie wybrany w ciągu dwóch tygodni. Jednostki mają być gotowe najpóźniej w 2020 roku. Lodołamacze RZGW stacjonują w Przegalinie i na Wyspie Sobieszewskiej.

Joanna Stankiewicz/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj