Ustka likwiduje gimnazjum i tworzy trzecią podstawówkę. Radni odrzucili projekt burmistrza miasta, który nie chciał powołania dodatkowej szkoły.
Budynek gimnazjum, nauczyciele i uczniowie mieli być częścią podstawówki numer dwa. – Dodatkowa szkoła podstawowa to dla nas wydatek rzędu ośmiu milionów w ciągu siedmiu lat – argumentuje wiceburmistrz Ustki Bartosz Gwóźdź-Sproketowski.
„NIE CHCEMY 30-OSOBOWYCH KLAS”
Radni jednak uznali, że pieniądze nie są najważniejsze. – Reforma oświaty to likwidacja gimnazjów, ale nie dzieci. Nie chcę klas trzydziestoosobowych, pracy na dwie lub trzy zmiany. Na takie kształcenie nie możemy sobie pozwolić – mówi radny Przemysław Nycz.
PROBLEM ODŁOŻONY W CZASIE?
Część radnych jednak miała wątpliwości czy tworzenie nowej szkoły ma sens. – Żaden z projektów, ani burmistrza ani radnych, nie rozwiązuje problemu przepełnienia szkoły podstawowej numer 1. Za sześć lat moim zdaniem staniemy przed wyborem, którą z trzech podstawówek zlikwidować. Kto wtedy spojrzy w oczy rodzicom? – tłumaczy radny Adam Brzóska.
Za powołaniem dodatkowej podstawówki w Ustce głosowało dziewięciu radnych, czterech było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Przemysław Woś/mili