Teraz zaglądamy w miejsce, do którego dostęp mają tylko nieliczni. To hangar w Bazie Lotniczej w Pruszczu Gdańskim. Zapytaliśmy jej dowódcę, czy stacjonujące tam „latające czołgi” są jeszcze w stanie strzec nieba nad Pomorzem.
„Latające czołgi” to 30-letnie, ciężkie śmigłowce MI-24. Ich wymiana nie jest póki co planowana, ponieważ Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło zamówienie na maszyny innego typu. Oznacza to, że od strony nieba jeszcze przez co najmniej kilka lat MI-24 będą strzegły nieba w naszym regionie.
NASZ REPORTER ZAPYTAŁ DOWÓDCĘ
Czy są w stanie zadbać o nasze bezpieczeństwo pomimo tego, że mają ponad 30 lat? Sylwester Pięta zapytał o to dowódcę bazy w Pruszczu Gdańskim, pułkownika pilota Pawła Smereka.
mmt