Policja ze Słupska zatrzymała 26-letniego mieszkańca Dębnicy Kaszubskiej. Mężczyzna ukradł saszetkę z pieniędzmi szefowi firmy, w której był zatrudniony.
W środku saszetki było kilka tysięcy złotych.
PRACOWNIK SIĘ PRZYZNAŁ
Policjanci ustali, że kradzieży mógł dokonać pracownik punktu gastronomicznego. 26-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa i wskazał miejsce ukrycia pieniędzy. Gotówkę szef firmy miał przeznaczoną na zakup towarów.
DO PIĘCIU LAT WIĘZIENIA
26-latek usłyszał zarzut kradzieży. – Grozi mu do pięciu lat więzienia – poinformował rzecznik policji w Słupsku nadkomisarz Robert Czerwiński.
Przemysław Woś/mili
{flv}58062{/flv}
Źrodło: KMP Słupsk