Dwie osoby z prokuratorskimi zarzutami za pobicie gimnazjalistki w szkole, w Wejherowie. To rodzice jednej z uczennic, a chodzi o zajście z listopada ubiegłego roku w Zespole Szkół nr 1. Zdaniem prokuratury, matka 13-latki i jej partner pobili o rok starszą uczennicę w szkolnej szatni.
Dziewczyna miała być szarpana, uderzona w twarz i przewrócona na podłogę. Zajście zauważył pracownik szatni. Powiadomiono policję, do szkoły przyjechała też karetka pogotowia. Zaatakowana gimnazjalistka trafiła do szpitala – na szczęście nie stało się jej nic poważnego. Powodem ataku miały być rówieśnicze konflikty.
– Kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzut naruszenie czynności narządu ciała, za co grożą dwa lata więzienia. Podejrzana dodatkowo odpowie za znieważenie pokrzywdzonej. To przestępstwo zagrożone jest grzywną – poinformowała prokurator rejonowy w Wejherowie Lidia Jeske.
Kobieta nie przyznała się do winy, a mężczyzna nie stawił się na przesłuchanie.
Grzegorz Armatowski/mar