To temat, od którego – mówiąc delikatnie – włos jeży się na głowie. Grupa mieszkańców gminy Kosakowo – zrzeszona w stowarzyszeniu Nasza Ziemia – obawia się, że na terenie ich gminy mogą być w przyszłości składowane odpady niebezpieczne, w tym odpady radioaktywne.
W okolicy Kosakowa od kilku już lat powstają kawerny, czyli wielkie podziemne zbiorniki gazu. Dlaczego zamiast gazu miałyby tam trafiać w przyszłości odpady niebezpieczne?
O dziwnych zapisach w dokumentach opowiedzieli Sylwkowi Pięcie Marcin Buchna i Alina Szydowska z Naszej Ziemi: