Zniszczone płoty i elewacje, rozjechana droga, błoto po kostki – tak wygląda codzienność części mieszkańców ulicy Stokłosy w Gdańsku Kokoszkach. Teren swojego podwórka i parku użyczyli do przejazdu dla aut osobowych. Ze skrótu do terenów przemysłowych korzystają jednak ciężarówki, które niszczą wszystko na swojej drodze.

TIR ZABRAŁ ZE SOBĄ CZĘŚĆ PŁOTU

Jak mówi pani Wanda, w ubiegłym roku jeden z TIRów, który nie mógł zmieścić się w zakręcie, zabrał ze sobą część płotu. Jego naprawa kosztowała ponad dwa tysiące złotych. Ciężarówki niszczą też poręcze, elewację domu i wodociągi.

– Dzisiaj na przykład o trzeciej w nocy jechali. Dwa tygodnie temu jechały dwa i oba utknęły. Kierowcy twierdzą, że tak kieruje ich nawigacja, a znaku zakazu dla ciężarówek nie widzą – dodaje inny z mieszkańców.

– Moglibyśmy drogę zamknąć, ale nie chcemy robić na złość mieszkańcom Kokoszek – deklarują rodziny ze Stokłosy.

Tymczasem obok funkcjonuje nowa, zbudowana przez miasto ulica Geodetów, prowadząca do Maszynowej. Jak widać, nie wszyscy kierowcy o niej wiedzą.

Informacje na ten temat zbierał Sebastian Kwiatkowski:

sk/mich