Prace rozbiórkowe na terenie ogródków działkowych pod budowę Nowej Bulońskiej Północnej w Gdańsku są zgodne z prawem? Pojawiły się spore wątpliwości.
Zdaniem przyrodników roboty związane z niszczeniem miejsc lęgowych ptaków wymagają specjalnych zezwoleń. Przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Sławomir Sowula potwierdza w rozmowie z Radiem Gdańsk, że brakuje części dokumentów dla inwestycji. – W tej sprawie RDOŚ pozytywnie zaopiniowała prace, niemniej jednak uważamy, że tuż przed podjęciem robót powinno się wykonać inwentaryzację na bieżąco. W związku z tym poprosimy inwestora, by dopełnił formalności i przedstawił inwentaryzację. Bez tego powinno się takie prace wstrzymać – mówi.
OKRES LĘGOWY
Jak zaznacza Sowula, w opinii RDOŚ do inwestycji nakazano inwestorowi prowadzenie prac poza okresem lęgowym, który rozpoczął się 1 marca. – Przy każdej takiej inwestycji można rozważyć – i RDOŚ rozważa – możliwość wydania zezwolenia na odstępstwo od zakazów. Trzeba tylko dopełnić tego obowiązku – dodaje.
NIE MA ZAGROŻENIA?
Niedopełnienie obowiązku w myśl ustawy o ochronie przyrody grozi grzywną lub aresztem. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, która zleciła prywatnej firmie prace, zaznacza, że chodzi jedynie o rozbiórki altanek na 200 działkach. – Żadne drzewa nie będą wycięte, a roboty nadzoruje ornitolog – zapewnia Agnieszka Zakrzacka. – Wykonawca powinien przeprowadzić z ornitologiem przegląd terenu. Jeśli wystąpią takie ewentualności, że ptaki będą tam się gnieździły, wówczas będzie musiała być wydana decyzja, ale to już leży w kwestii wykonawcy robót. Terminy są napięte. W naszej ocenie nie ma zagrożenia – deklaruje.
Rozbiórki na terenie ogródków działkowych mają zakończyć się do 20 maja. Do tego czasu zdaniem przyrodników nie da się przygotować inwentaryzacji. Roboty przy budowie trzykilometrowej trasy, która połączy Piecki-Migowo z Ujeściskiem mają zacząć się pod koniec roku.
Sebastian Kwiatkowski/mili