Mieli rzucać, kopać i podpalać kota. Gimnazjaliści z Lęborka staną przed sądem

Sąd przyjrzy się zachowaniu uczniów z Lęborka. Gimnazjaliści mieli nagrać film, na którym rzekomo pastwili się nad kotem.

Film z takimi drastycznymi obrazami znęcania się nad kotem trafił do internetu. Nagranie krążyło w sieci nawet przez kilka tygodni. Jego autorami okazali się dwaj uczniowie z Lęborka. Obaj nie mają jeszcze 15 lat. Teraz odpowiedzą przed sądem. Sąd Rodzinny w Lęborku zajmie się dwoma niespełna 15-letnimi uczniami z Zespołu Szkół Katolickich im. ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lęborku.

BRUTALNE NAGRANIE

Nastolatkowie na niewielkiej polanie niedaleko szkoły nagrali film, na którym w bardzo brutalny sposób mieli zabić kota. Na filmie widać m.in. jak jeden z chłopców rzuca kotem z niewielkiej górki, a drugi chwilę później po nim depcze. Nastolatkowie w czasie kręcenia filmu śmieją się i rozmawiają ze sobą, momentami dziwiąc się, że zwierzę jeszcze żyje.

Nagranie opublikowano w internecie. W ten sposób trafiło do właściciela kotki, który o sprawie poinformował policję. – Policjanci zabezpieczyli nagranie, które w celu poprawy jakości trafiło do laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Funkcjonariusze na podstawie filmu i własnych informacji ustalili, że jego autorami są dwaj nieletni z Lęborka – mówi sierżant sztabowy Marta Kandybowicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

– Dochodzenie prowadzono pod kątem znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Ten kot zginął, bo jak wykazała jego sekcja, doszło u niego do wielonarządowych obrażeń. Najprawdopodobniej w czasie kręcenia tego brutalnego filmu kotek jeszcze żył – dodaje rzecznik.

SZKOŁA NIE KOMENTUJE

Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich w Lęborku nie chciał komentować sprawy. Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk, gdy w placówce dowiedziano się o bulwersującym zachowaniu uczniów, dyrekcja zorganizowała pogadankę dla całej szkoły, w czasie której potępiono absurdalne zachowanie gimnazjalistów.

Autorami filmu zajmie się teraz Sąd Rodzinny w Lęborku. W związku z tym, że obaj nie mają jeszcze 15 lat, nie będą odpowiadać jak dorośli.

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj