Ropa naftowa wyciekła do rowów melioracyjnych w Miłocinie koło Pruszcza Gdańskiego. Nikt nie ucierpiał, sytuacja jest już opanowana i nie ma zagrożenia dla środowiska. Na miejscu pracują strażacy i policjanci.
Prawdopodobnie ktoś rozwiercił rurociąg i próbował ukraść ropę. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli i ropa, która była jeszcze przed przeróbką chemiczną, wyciekła do pobliskich rowów melioracyjnych. Wyciek został już zatamowany. Strażacy postawili zapory i zastawki, które zapobiegły rozprzestrzenianiu się cieczy. Zalega ona w rowach o długości około 300 – 600 metrów.
NIE MA ZAGROŻENIA DLA ŚRODOWISKA
– Wyciek został już zatamowany i nie ma zagrożenia dla środowiska – powiedział mi kapitan Daniel Duda ze Stanowisko Kierowania Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. Na miejscu pracują policjanci, którzy zabezpieczają ślady i ustalają ewentualnych świadków zdarzenia.
Rurociąg należy do firmy PERN. Jej służby także są na miejscu i zajmą się uszczelnieniem uszkodzonego rurociągu.
Grzegorz Armatowski/puch