Opozycja w Lęborku się kurczy. Radni odwołali Macieja Szredera z funkcji Przewodniczącego Rady Miasta. Decyzja wśród radnych nie zapadła jednomyślnie. Nowym przewodniczącym został Bogdan Oszmian, a jego zastępcą Jarosław Litwin.
W sprawie odwołania Macieja Szredera z pełnionej funkcji na środę zwołano nadzwyczajną sesję Rady Miasta. Przewodniczący jeszcze przed rozpoczęciem sesji nie miał wątpliwości, jaki będzie finał głosowania.
– Jeszcze dwa lata temu mieliśmy większość w radzie, ale to szybko zaczęło się zmieniać. Zrobiła się wolta i dwoje radnych przeszło do obozu burmistrza. W zamian za to nasza koleżanka została starostą. No i taka nieformalna koalicja trwała mniej więcej do niedawna, gdy dwóch kolejnych radnych znowu dołączyło do burmistrza. I moje odwołanie stało się kwestią czasu, bo to zupełnie normalne, że większość w radzie chce mieć swojego przewodniczącego. Ja się nie obrażam. To była wyłącznie polityczna decyzja, aby zwiększyć możliwości działania burmistrza Namyślaka – mówi Radiu Gdańsk były już przewodniczący Rady Miasta Lęborka Maciej Szreder.
ZAWSZE MERYTORYCZNY I NIEPOTRZEBNY KRYTYK
Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania kilku radnych chciało wyrazić swoje zdanie dotyczące głosowanej uchwały. – Nie ma ludzi niezastąpionych – rozpoczął radny Piotr Pobłocki. – Moim zdaniem, panie jeszcze przewodniczący, jest pan zdecydowanie najlepszy. Myślę, że prawie wszyscy radni się z tym zgodzą. Chciałem przewodniczącemu podziękować za bardzo sprawną i merytoryczną pracę. Zawsze obiektywny i prowadzący sesje zgodnie z demokratycznymi zasadami – mówił radny.
– Przewodniczący stracił zaufanie większości radnych. Pan Szreder nie reprezentował rady na żadnych miejskich imprezach. Nie pytał chociażby szefów klubów, czy gość może zabrać głos w czasie sesji. Rażące było to, że pan przewodniczący zawsze komentował wystąpienia radnych, którzy nie byli w jego koalicji. Każde wystąpienie kończył komentarzem, co było bardzo irytujące, bo zawsze pan Maciej chciał mieć ostatnie zdanie – mówił radny Jarosław Litwin.
– Pan Maciej Szreder w wyniku zabiegów mających doprowadzić do tego, by burmistrz nie dostał zgody na zaciągnięcie obligacji, chciał ośmieszyć miasto w skali kraju, a nawet na arenie międzynarodowej, ponieważ nie wykorzystalibyśmy wtedy pieniędzy, które chcieli nam „dać” Szwajcarzy – komentował inny radny, Zbigniew Cybula.
CHCIAŁ NAGRYWAĆ SESJE
Maciej Szreder wielokrotnie domagał się od władz Lęborka, aby istniała możliwość nagrywania i przekazywania opinii publicznej przebiegu prac komisji radnych. Nie zgadza się na to rządząca koalicja. Jest także współautorem wprowadzenia w Radzie Miasta elektronicznego systemu głosowania.
Za odwołaniem przewodniczącego głosowało 13 radnych, 5 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.
Paweł Drożdż/mili