Akcja antyterrorystów w jednym z bloków w Gdyni Obłużu. Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który zabarykadował się w mieszkaniu i groził, że wysadzi blok. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Jak ustalił nasz reporter, mężczyzna pokłócił się z żoną, kilkukrotnie uderzył ją w twarz i groził jej. Przerażona kobieta uciekła do sąsiadów i wezwała policję. 65-latek zamknął się w mieszkaniu i mimo wielokrotnych próśb funkcjonariuszy nie wpuścił ich do środka. Groził, że odkręci gaz i wysadzi blok w powietrze. – Podjęto decyzję o ewakuacji lokatorów czteropiętrowego bloku, odcięto gaz i wezwano strażaków – mówi podkomisarz Krzysztof Kuśmierczyk z gdyńskiej komendy.
MĘŻCZYZNA OBEZWŁADNIONY
Na miejsce przyjechali też policyjni negocjatorzy, ale także im nie udało się przekonać desperata do poddania się. Dopiero nad ranem policyjna grupa antyterrorystyczna siłą weszła do mieszkania i obezwładniła mężczyznę. 65-latek trafił do szpitala na oddział psychiatryczny. Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności zdarzenia.
Grzegorz Armatowski/mili