Słupsk. Japończyk okradziony w klubie. Nie ma paszportu, a musi wrócić do domu

Złodzieje okradli dwoje studentów w Słupsku. Wbrew wcześniejszym doniesieniom nie chodzi o japońskiego pianistę Takashiego Yamamoto.

Poszkodowani bawili się w klubie studenckim. Tam stracili ważne dokumenty, wśród których był paszport jednego ze studentów – Japończyka, który musi w poniedziałek wrócić do domu. Studentka ze Słupska, która była razem z nim w klubie, straciła torebkę. Był w niej między innymi telefon komórkowy.

Jak poinformował Radio Gdańsk Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji, funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności sprawy. Zabezpieczony został monitoring z klubu, przesłuchiwani są świadkowie. Na razie nie udało się odzyskać skradzionych rzeczy.

 

mch/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj